wtorek, 26 listopada 2013

Violetta rozdział 16

Przynajmniej trochę zdrowieje ..
Gdy wstałam rozmawiałyśmy chwilę.Potem przyszedł do mnie SMS
-od kogo?
zaczęła Fran
-o numeru nieznanego
-przeczytaj
-ok.Hej Viola to ja Lara.Leon wyszedł ze szpitala.Myślę  że to dobre wieści ;)
-No chyba ciszysz się Viola
po chwili kolejny SMS od Lary
-czytaj
-Leon jedzie do Buenos jego mama napisała że są w środku podróży
-JEJ
-krzyknęłam
5 godzin później 
jestem w środku drogi na lotnisko. Gdy na nie dojeżdżam widzę jakiegoś chłopca na wózku.
-Cześć Viola
-yyy cześć
zdaje mi się że go znam ale kto to może być?
-jedziesz ze mną do domu?pogadamy.dawno cię nie widziałem
-yyy no p-p-pewnie
-to chodź
pojechaliśmy. "Kurczę skąd go znam?" pomyślałam .dojechaliśmy do domu Leona dziwne.Zaraz zaraz to LEON!
-Leon?
-tak violu
TAK TO ON!
-mam pytanie
-tak wiem o co ci chodzi
-tak?
-czemu jeżdżę na wózku?
-tak ...
-Miałem wypadek, zresztą Lara ci mówiła nie wiadomo czy będę mógł chodzić
O NIE ......

wtorek, 19 listopada 2013

Violetta rozdział 15

Jak to się stało?
Gdy pielęgniarka poszła postanowiłam przejść się po wszystkich salach nie mogę przecież zostawić Leona
-Gdzie ty idziesz?- Mówi Lara
-zobaczyć gdzie leży Leon! Idziesz?
-no pewnie
szukaliśmy go i dopiero okazało się że leży na sali nr 25. zobaczyliśmy tylko przez szybę ponieważ w środku był lekarz.Leon był w fatalnym stanie. Łzy napłynęły mi do oczu.
-a poza tym Violu co robisz w Madrycie?
-przyjechałam do leona nie odbierał komórki ani nic. martwiłam się
-rozumiem,idziemy się czegoś napić?
-ok
poszłyśmy się napić.ciągle nie mogłam uwierzyć że jestem w Madrycie!To miejsce jest Fantastyczne!
-Violu a po co pomysł że coś mu się stało po prostu nie odbierał
-nie ważne
-ok...
-ale muszę wracać do domu. Zajmiesz się Leonem
-no pewnie !
-cześć
-narka
poleciałam samoltem do domu. Gdy wróciłam tata zaczął
-tak wcześnie?
-Byłam w madrycie
uciekłam. z dworu było słychać jak tata krzyczy pobiegłam do Fran.zadzwoniłam do drzwi
-o Viola wchodź
-hej musimy pogadać
-ok chodź do pokoju
poszłyśmy do pokoju i usiadłyśmy na łóżku
-Fran.Byłam w Madrycie u Leona
- po co
-bo miał wypadek na torze
-o jejku co się stało
-nie wiem dokładnie ale widziałam go w szpitalu !Strasznie wyglądał
-nie wątpie
-mogę u ciebie nocować ?
-no pewnie tylko powiedz tacie
-ok
napisałm do niego SMS'A i poszłyśmy coś zjeść z Fran

czwartek, 14 listopada 2013

Konkurs;D

KONKURS ROZPOCZĘTY!
Zasady:
masz do wybory dwie kategorie:
nagraj jak śpiewasz piosenkę z Violetty albo narysuj coś z Violetty (np; Violetta,Leon,Diego,Tomas, studio itd)
Po ukończeniu:
wrzuć to na komputer i wyślij przez email. email konkursu(kożystam z niego również na bloga możecie wysyłać co kol wiek) violetta-konkurs@wp.pl czekam ;) napiszcie również swój adres ponieważ musi zostać dostarczona nagroda ;D
Nagrody :
Moja prywatna gazeta >O<(sama ją pisałam ;))i wiele innych nagród!
Po wysłaniu:
kto wygrał zostanie opublikowane na blogu. Nagrodę dostaje
1 miejsce
2 miejsce
3 miejsce
i 1 wyróżnienie
:D BIERZCIE UDZIAŁ BO WARTO! ;D

środa, 6 listopada 2013

KONKURS


HEJ POMYŚLAŁAM ŻE JAK DOBIJECIE DO 500 WYŚWIETLEŃ TO ZROBIĘ KONKURS CZEKAM NA WYŚWIETLENIA WTEDY GO OGŁOSZĘ
PAMIĘTAJCIE :)

poniedziałek, 28 października 2013

Violetta rozdział 14

Violetta rozdział 14: Będe o  waczyć by go zdobyć!
Obudziłam się ubrałam zeszłam na dół zjadłam śniadanie i do szkoły. już miałam wyjść kiedy tata
-kochanie jedziemy do Buenos Aries -
- JEJ! ale teraz..-
-tak-
-muszę się spakować
-spakowałem cię a teraz chodź
-a pamiętnik?
-jaki pamiętnik?
zapomniałam tata nie wie że go kupiłam
-halo ?co?
-nie nić. pójdę tylko na górę
-ok
poszłam po pamiętnik. gdy zeszłam tata już był w aucie
-wsiadaj
-ok
wyruszyliśmy. gdy dojechaliśmy rozpakowałam się i pobiegłam do studia. w studiu przywitałam się. Wszyscy się ucieszyli na mój widok. ale to był ostatni dzień szkoły jutro wakacje. ale ten czas leci .
następnego dnia
Gdy wstałam poczułam że czegoś mi brakuje.Zawsze w pierwszy dzień wakacji przy drzwiach stała jakaś paczka od Leona. dziś jej nie było.
-Dziwne. aha przyśle pocztą jak  dwa lata temu .
zeszłam więc na dół bo przyszedł listonosz
-dzień dobry to gazeta i poczta
- a jakaś paczka?
-nic 
-aha dziękuję
Leon zawsze mi coś dawał .Coś się musiało stać .poszłam na górę i dzwoniłam do niego 5 razy. nie odbiera.
-o jeju coś się naprawdę musiało stać!po co wyjeżdżałam teraz bym wiedziała co się dzieje 
-tato!
-tak?
-mogę pojechać na cały weekend do Fran?
-tak!
-to się pakuję!
-ok
spakowałam się i wyszłam tylko że nie poszłam do Fran tylko na lotnisko
-1 bilet do Madrytu
-20 złoty
-proszę
i dałam pani 20 złoty. wziełam bilet i poszłam do samolotu. samolot ruszył. Źle mi było z tym że okłamałam
tatę . gdy dojechaliśmy jeszcze raz zadzwoniłam do Leona. nie odbiera . na ulicy spotkałam Lare. koleżankę Leona 
-Lara  wiesz gdzie Leon?
-tak właśnie biegnę do szpitala
-co się stało?!
-miał wypadek na torze wyścigowym i nie wiadomo czy przeżyje.to najtrudniejszy tor w Madrycie
- i ty mu pozwoliłaś?
-nie chciałam go powstrzymać ale bardzo chciał startować
- dobra chodźmy razem
-ok
pobiegliśmy do szpitala. spytałam się pielęgniarki
- przepraszam gdzie leży Leon Verdes
-nie ma wizyt jest w bardzo poważnym stanie i nie wiemy czy przeżyje.przepraszam idę na salę 9
-dobrze dziękuję
teraz wiem że będę o niego walczyć dniami i nocami ! byle by wyzdrowiał i znów go ujrzę... 



ODWIESZAM!

RADUJCIE SIĘ ODWIESZAM BLOGA!!
JUPI!! XDD

czwartek, 24 października 2013

dodatek Violetta

Violetta dodatek
następny dzień
wstałam ubrałam się a zresztą jak zwykły normalny dzień.
-Viola w tej chwili na dół! - zwołał mnie tata
-ide!-
-wyjeżdżamy -
- gdzie?-
- do Buenos Aires -
- o nie nie dam sie nabrać!-
- ?-
- już wiem co kombinujesz ! będziesz mnie musiał wyciągnąć siłom!- wyciągneli mnie odrazu jak to powiedziałam :/
- NIE JA NIE CHCE - zaczełam płakać i krzyczeć ŁEŁEŁE
dojechaliśmy do buenos
- I PO CO TE RYKI -
- o jesteśmy w buenos to spadam do studia -
- ok ale masz szlaban na tydzień -
-co?! -
- no! do pokoju marsz!-
...
-VIOLU POBUDKA-
-CO?! o matko to znowu sen tym razem pojade z tatą wszędzie -
-chodz na dół!-
-ok -
- jedziemy-
-GDZIE?!-
- do sklepu....-
-aha... to ubieram się i ide -

sobota, 12 października 2013

HEJ SORRY ALE ZAWIESZAM TEGO BLOGA NA CZAS NIEOKREŚLONY :/ NIE MAM WENY I TYLE NIC Z TYM NIE ZROBIE :( 
SORRKI :/ I POZDRO :/

niedziela, 6 października 2013

HEJ SŁUCHAJCIE NIE BĘDE TERAZ PISAĆ NIE MAM WENY ALE JAK BĘDZIE OBIECUJE ŻE NASTĘPNY POST BĘDZIE NIEWIARGONDY TO DO POSTA ZA PARE DNI :/

piątek, 27 września 2013

INFO BARDZO WAŻNE!

INFOOOO!!
JUŻ DO KIOSKÓW WYSZŁA GAZETA Z VIOLETTY KOSZTUJE ONA JAK PRZEWIDYWAŁAM OK. 8 ZŁ. A DOKŁADNIE 10 ZŁ A 12 I 13 PAŹDZIERNIKA W KINACH " HELIOS " GRAJĄ PREMIEROWY ODCIENEK 2 SEZONU VIOLETT + NIESPODZIANKA 
PRZEWIDYWANE WE WROCŁAWIU O GODZINIE 16.00 A LUBINIE 12.00 I 16.00 TYLKO TYLE PAMIENTAM TO NARKA :)

środa, 25 września 2013

Violetta rozdział 13

Violetta rozdział 13:życie do góry nogami
Violetta
następny dzień
wstałam, ubrałam się i zeszłam na dół
-kochanie pakuj się wyjeżdżamy- powiedział tata
-CO?!GDZIE?!-
-Spowrotem do Buenos Aires -
-jej! -
-ale nie bedzie tak jak wcześniej  -
-wiem tatusiu!-
-dobrze-
spakowałam się. Wyjechaliśmy na lotnisko
po przyleceniu 
jechaliśmy autem
-ale tato mineliśmy nasz dom-
-tak wiem Viola-  dziwne. zatrzymaliśmy się za Buenos Aires i to bardzo daleko
-tato nie mieliśmy jechać do Buenos Aires?-
-nie przykro mi że cię okłamałem -
-ok.. -
-:)-
-ale czemu stoimy przed zamkiem ?-
-to twój prawdziwy dom i twoja mama-
-ja mam mamę?! -
-tak -
-czemu nic nie mówiłeś ?!-
-nie mogłem.ale tu możesz śpiewać i robić co chcesz -
-dzieki-
a teraz chodz- poszliśmy do mamyprzywitałam się z nią cieszyłam się i prowadziliśmy długie rozmowy opowiem innym razem. poszłam do góry a tam ramalo
- Witaj magmłasel Violetto- miał dziwny akcent i stał na baczność 
- Ramalo? -
- mam na imię Ramalo -
-przecierz cię  znam -
-ale teraz zaczynamy wszystko od nowa, aha i nie możesz śpiewać albo zostaniesz skazana na areszt przez dwa dni -
-czmu?!-
-śpiewanie to zło -
-muwisz jak mój tata -
- do aresztu na tydzień z nią-gdy mnie ciągneli nagle się obudziłam 
-TO BYŁ TYLKO SEN JAKIE SZCZĘŚCIE!. - ulżyło mi i znowu się położyłam ...
----------------------------
sorry że tak długo nie pisałam nie mogłam na kompa nie miałam dostępu ale chyba was dziś zaskoczyłam ! :DD

sobota, 21 września 2013

HEJ CHCĘ WAM TYLKO POWIEDZIEĆ ŻE ŻADZIEJ TERAZ BĘDE SIEDZIEĆ NA KOMPIE(TERAZ CZYLI DO ŚRODY :D) WIĘC ROZDZIAŁ BĘDZIE JUTRO 
POZDRO DLA CZYTAJĄCYCH :D

środa, 18 września 2013

CIASTO MNIAMMMM...

HEJ MAM MAŁY BONUS (NIE ZWIĄZANE Z VIOLETTĄ ALE FAJNE) PRZEPIS NA CIASTO "BIAŁA DAMA"! MAM NADZIEJE ŻE SIĘ WAM SPODOBA                                 
Biała dama.
Ciasto:
  • 9 jajek,
  • 1,5 szklanki cukru,
  • 1 szklanka oleju,
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
  • 1,5 szklanki mąki,
  • 2 czubate łyżki kakao.
Oddzielamy żółtka od białek. Biała ubijamy mikserem na puszystą masę, dodajemy cukier. Cały czas miksując dodajemy kolejno żółtka. Następnie olej i wszystkie suche składniki – mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao. Wylewamy ciasto na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st. (termoobieg). Pieczemy ok. 50-60min, do suchego patyczka. Studzimy przy uchylonych drzwiczkach.
Masa:
  • 2 śnieżki (w proszku),
  • 1,5 szklanki mleka,
  • 1/2kg sera twarogowego na serniki,
  • 2 cytrynowe galaretki.
Galaretki rozpuszczamy w 1,5 szklanki gorącej wody. Mieszamy, aż do rozpuszczenia. Odstawiamy do lodówki, by galaretka stężała.
W jednej misce ubijamy mleko ze śnieżkami. W drugiej miksujemy ser. Do zmiksowanego sera dodajemy stopniowo ubitą na puszystą masę śnieżkę. Delikatnie miksujemy. Na koniec dodajemy tężejącą galaretkę i krótko miksujemy do połączenia składników. Galaretka nie może być zbyt gęsta (jeszcze bez grudek, ale też nie zupełnie lejąca).
Polewa:
  • 1/2 kostki masła/margaryny,
  • 3 łyżki cukru,
  • 3 łyżki kakao,
  • 5 łyżek śmietany 18%,
  • 1 łyżeczka żelatyny.
Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach gorącej wody i odstawiamy do napęcznienia.
W rondelku roztapiamy masło. Dodajemy cukier i kakao. Dokładnie mieszamy, aż cukier się roztopi. Gdy składniki się ładnie połączą, dodajemy śmietanę i szybko mieszamy za pomocą rózgi. Na sam koniec dodajemy żelatynę. Mieszamy.
Całość:
Ostudzone ciasto przekrawamy wzdłuż na dwie równe części. W blaszce zostawiamy dolną warstwę. Na nią wykładamy połowę masy serowej. Następnie druga część ciasta i pozostała część masy serowej. Na wierzch wylewamy polewę i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
Smacznego!
ŹRÓDŁO :
----------------------------
:DDDDDDDDDDDDD SMACZNEGO!

wtorek, 17 września 2013

Violetta rozdział 12 cz. 2

Violetta rozdział 12:Nie wieże to wszystko narobił jeden człowiek cz.2
... w drzwiach ujrzałam Leona! co on tu robi?!
- to jest drugi nowy uczeń Leon -
- Violetta?! co tu tu robisz?!  -
- znacie się ?-
-tak - wydukałam
- o to fajnie nie będziecie samotni -
po lekcji
Leon do mnie podszedł
- Viola co  tu robisz? -
- przeprowadziłam się -
Leon 
- a co z resztą naszej paczki? no ..byłej paczki?-
- musiałam  ich opuścić -
-aha- chciałem iść ale Viola złapała mnie za rękę
- tak Viola ?-
- wróćmy do siebie.. -
- naprawdę tego chcesz po tym jak cię potraktowałem ? - VERDES OGAR ONA MA CHŁOPAKA
- tak chcę tego -
- ale zaraz zaraz ty masz chłopaka co mi mydlisz oczy?! żeby jeszcze kłamać?!! zadzwonię do Tomasa zobaczę co myśli na ten temat! - wkurzyłem się że Viola mnie kłamie a ja ją tak kocham. Tomas odebrał dałem na głośno mówiący
- halo - zaczął Tomas
- Tomas -
- tak Leon -
- to prawda że jesteś z Violą ?-
-tak -
-ale ona wyjechała do madrytu -
- to jest związek na odległość rozmawialiśmy i jesteśmy gotowi -
- aha no dobra kończę siema-
-siemka - rozłączył się
- i czemu mnie kłamiesz?! miałem do ciebie wielkie zaufanie które się skończyło! mogłem ci wybaczyć przeprosić tylko Tomas mówi że jesteście razem!żegnaj za bardzo mnie zraniłaś! - uciekłem bo to było podłe ..

poniedziałek, 16 września 2013

Violetta rozdział 12 cz. 1

Violetta rozdział 12:Nie wieże to wszystko narobił jeden człowiek cz.1

uciekłam do domu. gdy otworzyłam drzwi stał tam tata
- viola!-
-tata!-rzuciłam mu się na ramiona
-wróciłeś nareszcie!-
-tak i przemyślałem kilka spraw  pierwsza to możesz iść do szkoły muzycznej a druga do wylałem Angie -
- yyy. jeden YEAH dwa CO?! -
- nie pasowała do nas jesteśmy całkiem inną rodziną  i muszę ci coś powiedzieć ... -
-słucham? -
- za trzy dni wyjeżdżamy -
- do kąd?! i na ile?-
- do madrytu -zaczełam płakać
- nie martw się osiedlimy się tam na długie lata - jeszcze bardziej płakałam
- ale tato ja tu mam najbliższych! -
-przykro mi -
poszłam do pokoju nagle przyszedł do mnie SMS od fran
"Violu Leon zerwał z Larom " odpisałam 
" dzięki za newsa " jej! ale z czego się cieszę skoro wyjeżdżam do madrytu?
dzień wyjazdu 
jestem już na lotnisku. mamy samolot 1 klasa. gdy usiedliśmy w samolocie zachciało mi się pić.poszłam po wode obejrzałam się do taty by zapamiętać gdzie siedzimy . wpadł we mnie jakiś chłopak. wywróciłam się. miałam rozmazany wzrok. to była dziewczyna uciekła. podszedł do mnie jakiś chłopak a dalej nie pamiętam zemdlałam. gdy się obudziłam i ciągle miałam rozmazany obraz chłopak odchodził. zaczęłam widzieć leżałam na fotelu przy moim tacie
- co się stało -
- w drodze po wodę zemdlałaś -
- kto mnie przyniusł ? -
- jakiś  chłopak, imienia nie znam 
dolecieliśmy 
wysiadam właśnie z samolotu. wzięłam walizkę i poszłam do nowego domu. był piękny w moim pokoju było fantastycznie! ściany były koloru  Violetowego mojego ulubionego. łóżko było niebieskie i miałam wielką szafe, a co mnie zdziwiło? miałam w szafie pełno instrumentów. tata będzie zły
- podobają ci się ?-zobaczyłam tatę
- od ciebie ? -
-tak -
-dziękuję! -żuciłam mu się na ręce a teraz idz spać
-dobranoc -
-dobranoc -
następny dzień
wstałam i poszłam na śniadanie
-hej kochanie -
-cześć -
- śpiesz się idziesz na lekcję -
- gdzie? - 
- do studio.. - przerwałam mu
- 21?!-
- pff nie co to za pomysł? 29-
-ahaa spoko -
- idziesz o 09.00 -
- PRZECIERZ TO ZA 20 MINUT! -
-właśnie dlatego się śpiesz-
-pobiegłam do studio -
w studio
miałam lekcję muzyki ale słabo mi się robiło gdy myślałam że nie będzie uczyć Angie(Ancheles)
- dzień dobry dzieci -
-dzień dobry -
- mamy w klasie dwóch nowych uczniów pierwsza to dziewczynka Violetta podejdź tu- podeszłam
- a drugi to chłopak i jeszcze nie przyszedł -i nagle drzwi się otworzyły a w drzwiach ujrzałam.........
--------------------------------------------------------
nadal nie mam komentarzy związanych z konkursem więc go nie będzie :/

niedziela, 15 września 2013

Violetta rozdział 11: Przemyślenia cz 2.
następny dzień
Violetta
nie wiem co mam robić kocham Tomasa ale wciąż czuję coś do Leona. Najlepiej będzie jak zerw z Tomasem i nie będę z nikim muszę od wszystkiego odpocząć. Wyszłam do parku tam Tomas zawsze chodzi o godz. 11.00
- hej Tomi -
-hej, skąd wiedziałaś że tu będę? -
-zawsze tu chodzisz -
-racja -
-musimy pogadać -
- o czym?-
-yy... zrywam z tobą -
- dlaczego?!-
- muszę trochę ochłonąć źle zrobiłam że tak szybko się z tobą związałam daj mi trochę czasu proszę -
-dobrze, więc żegnaj -
-żegnaj -poszłam sobie. W domu dostałam SMS'A od fran
"Viola Leon wraca! powiedział że nie podoba mu się studio 29 i wraca tu na stałe się uczyć! chodź do studia robimy mu niespodziankę!"
jej! Leon wraca lecę do studia nie mogę się spóźnić!
Gdy słyszeliśmy kroki Leona schowaliśmy się a ja kątem oka patrzyłam. Nagle Leon wszedł do klasy z jakąś dziewczyną i zaczeli rozmowę
-Dzięki Lara za odprowadzenie -
- nie ma sprawy misiu! - MISIU?!
- kocham cię -
- ja ciebie też - pocałowali się a do moich oczu napłynęły łzy. gdy ta "LARA" poszła wyskoczyli wszyscy porucz mnie
-O dzięki!nie ma violetty?chciałem się przywitać-
fran podeszła do mojej kryjówki nie było mnie uciekłam nie mogłam mu spojrzeć w oczy .....
-------------------------------------
HEJ NIE MA KOMENTARZY WIĘC NIE MA KONKURSY? :( ZASTANÓWCIE SIĘ

sobota, 14 września 2013

HEJ MAM PYTANIE CHCECIE COŚ TYPU KONKURS Z NAGRODĄ NIE WIEM COŚ Z VIOLETTY TYPU JEJ PAMIĘTNIK?? JAK TAK PISZCIE W KOMENTACH :)

piątek, 13 września 2013

Sprawa do was

HEJ ZAUWAŻYŁAM ŻE NIKT Z WAS NIE PISZE KOMENTARZY CHCĘ WAS PROŚCI O PISANIE ICH PONIEWAŻ TO DLA MNIE DUŻA UWAGA CZY CZYTACIE TEGO BLOGA U MNIE W KOMENTARZACH MOŻECIE PISAĆ COŚ TYPU :
1. CO MOŻE BYĆ W NASTĘPNYM ROZDZIALE BĘDĘ BRAĆ WSZYSTKO POD UWAGĘ
2. OCENY POSTA
3. PROŚBY
ITD...
NO MAM NADZIEJE ŻE BĘDZIE WIĘCEJ KOMENTARZY NIŻ W TEJ CHWILI 
:D SERDECZNE POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH!

Violetta rozdział 11 cz.1

Violetta rozdział 11:przemyślenia cz.1
następny dzień
Leon
wszystko przemyślałem jak będę z Violom moje życie się odmieni ale myślę że za bardzo ją zraniłem muszę z nią zerwać bo nigdy tego sobie nie wybaczę tylko jak z nią zerwać żeby jej nie urazić to pozostanie tajemnicą ale może coś wymyślę  
Violetta
jest jestem z Leonem! tak się ciesze ale tu nie można myśleć o chłopakach jestem już prawie dorosła muszę myśleć o ślubie. nagle zadzwonił telefon. to Leon chce się spotkać w park musimy pogadać  napisze mu że będę za pięć minut. po pięciu minutach byłam w parku czekałam na niego. W końcu przyszedł
- o czym chciałeś pogadać? -
- Violu nie moge sobie wybaczyć jak cię zraniłem więc nie mogę być z tobą przykro mi wyjeżdżam znowu do Madrytu żegnaj- poczym pobiegł z żalu trzy łzy opuściły swoje oko nagle przyszedł Tomas
- Violu co się stało ?-
- Leon ze mną zerwał powiedział że za bardzo mnie zranił i znowu wyjeżdża- przytuliłam się do niego i się rozryczałam
- Violu nie opłakuj za takim kimś nie docenia ciebie i tyle -
- może masz rację -nagle tomas prze de mną klęknął
- Violu będziesz moją dziwczyną? wiem że nie jesteś gotowa ale proszę -
- tak tomas -nagle wstał i pocałowaliśmy się. to było uczucie pełne miłości czułam jakbym go wolała od Leona ale to nie możliwe ! pierwszy raz w życiu jestem taka szczęśliwa tomas nigdy mnie nie opuści! co nie?
- Tomas-
- tak ?-
- zawsze będziesz przy mnie ? -
- tak nie opuszcze cie nigdy
następny dzień
Tomas
zadzwonie do Leona i się mu pochwalę
- Leon -
-tak? -
- chodzę z Violettą! - nagle z telefonu tomasa było słychać trzask jak by telefon komuś upadł linia się rozłączyła 
-dziwne ..-
Leon 
to nie możliwe to najgorsze co mnie spotkało ! Verdas OGAR FACE zerwałeś z nią a teraz posprzątaj szczątki telefonu bo nie będzie dobrze
- Leon- zawołała mnie mama
- tak? -
- spóźnisz się do studio 29 ! -
-która jest?!-
- 08.45 -
- Lecę - nie chce się spóźnić co prawda ta szkoła wcale nie jest lepsza niż studio 21 ale chcę się spotkać z Larą moją nową dziwczyną
Violetta
podsłuchiwałam jak Tomas rozmawiał z Leonem usłyszałam trzask nie wiedziałam co to jest po chwili Tomas mnie zauważył
- Violu słyszałaś ? -
-tak ale po co do niego dzwoniłeś? -
- nie mogłem się powstrzymać-
- to niczego nie wyjaśnia opanuj emocję -
- dobrze -
-kocham cię-
- ja ciebie też -
--------------------------------------------------------
jak wam się podoba rozdział? myślę że to + druga część to będzie przebój na moim blogu ten pomysł podsunęła mi koleżanka :) mi się on bardzo spodobał i mam nadzieje że wam też :)
POZDRO!



środa, 11 września 2013

O TO PARE PIOSENEK Z VIOLETTY KTÓRE MOGĄ WAS  ZACIEKAWIĆ OCZYWIŚCIE REMIXY xD
1.http://www.youtube.com/watch?v=ANjb49fFwCs
2.http://www.youtube.com/watch?v=rxOrvLeY1Nc
3.http://www.youtube.com/watch?v=yl0tabfw7XI
4.http://www.youtube.com/watch?v=rxP00rAv_RA
5.http://www.youtube.com/watch?v=miquUs0pQW4
6.http://www.youtube.com/watch?v=BwBco3IbhEk
7.http://www.youtube.com/watch?v=Daam69WGg6o
to tyle sory jak sie powtarza

Violetta rozdział 10 cz.2

Violetta rozdział 10 cz.2Los się odmienił czy po prostu świat mnie rozumie cz.2                                      ...leona
- pamiętacie go to jest Leon dwa dni temu wrócił z Madrytu-serce zaczęło mi bić mocniej
-przywitaj się -
-cześć -poczułam że pragnę go przytulić ale bałam się jego reakcji więc czekałam aż wszyscy pójdą. gdy się rozeszli poszłam do leona
-Leon czemu nic nie mówiłeś że wracasz ? i przepraszam że na ciebie nakrzyczałam -
-nie musisz nic mówić owszem przyjechałem ale nie na zawsze ponieważ  nie zniosę tego że się rozstaliśmy
gdy znowu będę cierpiał wyjadę do Madrytu został tam mój tata i w karzdej chwili mogę do niego zadzwonić i wyjechać -
- nie leon wróćmy do siebie -
-Violetta nie mogę nie zniosę tego że tak cię potraktowałem i to prze ze mnie dlatego to ja muszę cierpieć -
- Leon ale gdy jesteśmy razem czuję jakbym mogła być z tobą przez całe moje życie, a gdy jesteś daleko moje ciało ogarnia smutek -
-jeśli tak czujesz możemy spróbować, ale co czujesz gdy jesteś obok Tomasa i diega -
- obok tomasa czuję że przemieniam się w muzykę ale to nie ważne ciebie kocham a obok diega  czuję jak by... ŚMIECIARA PODJECHAŁA MI POD NOS!-Leon zaczął się śmiać
- dobrze spróbujmy jeszcze raz -
-czyli wybaczasz mi -
- wybaczam ale to i tak moja wina-
- nie leon jakbym nie była głupia to nie słuchałą bym Diega -
- Violu nie jesteś głupia jesteś najmądrzejsza na świecie -
-dziękuję -po czym pocałowaliśmy się. Nagle do klasy weszła ludmi fran kami i nati
- o dwa wróbelki do siebie wrócili - powiedziała ludmi natychmiast się od siebie oderwaliśmy
- nareszcie ! Violetta całe dwa lata opłakiwała!- mówi franczeska
- naprawdę -powiedział leon
- tak -odpowiedziałam po cyzm znowu się pocałowaliśmy
-dobra zostawmy nasze wróbelki same -mówi po cichu  nati
- nie zostańmy to takie słodkie - kamila powiedziała
- masz raje - mówi fran. do klasy wszedł maxi
- hej kotku - mówi do nati
-cześć-
-idziemy  na koktajl..OoOoO widze leon znowu jest z violą. to dobrze przestanie mi się wypłakiwać do telefonu -
- dobra ja ide z maxim na koktajl. maxi mogą iść z nami -
- i jeszcze pytasz spoko ja wezme moich kolegów - po chwili wszyscy wyszli
-Leon -
-tak violu-
-kocham cię najbardziej na świecie -
-ja ciebie też -
- dobra ide do domu chcesz do mnie przyjść ?-
-no pewnie- poszliśmy do mnie. Gdy byliśmy w domu zrobiłam nam jedzenie i picie. potem oglądaliśmy film romantyczny. potem wariowaliśmy cały dzień. Leon poszedł do domu ok. godziny 21.30 ALE TO BYŁ CZADOWY DZIEŃ!

WRÓCIŁAM!

WRÓCIŁAM I JESZCZE DZIŚ NOWY ROZDZIAŁ!

poniedziałek, 9 września 2013

WAŻNA SPRAWA

HEJKA SŁUCHAJCIE NIE WCHODZIĆ NA TEGO BLOGA Z 3 DNI PONIEWAŻ NIE BĘDE MIEĆ DOSTĘPU DO KOMPA SORKI ALE OBIECUJĘ ŻE JAK BĘDE MIEĆ DOSTĘP DRUGA CZĘŚĆ SIE POJAWI
:) PAPA :)

niedziela, 8 września 2013

HEJ MYŚLĘ ŻE TO SIE WAM SPODOBA. MAM TU PARE PIOSENEK Z VIOLETTY Z NUTAMI NA KAYBORD :) JUŻ WAM PODAJĘ 

VOY POR TI

AA CC DD DE FEaa cc dd de feaa cc dd de fed d d d d daa cc dd de fed d d d d d
( SORKI ZA MAŁE LITERY :) )

EN MI MUNDO
C F C G

a F C G F 

F E C G F

F C G

C G a

F C G

C G a

F C G

C F C G

a F C G F

F E C G F

F C G

C G A

F G C/G

C G a

F C G

C G a


F G C

F G C

HABLA SI PUEDES
Habla si puedes 
C D C D  (x2)


          C             D
Si es que no puedes hablar
          C             D
no te atrevas a volver
          C             D
si te quieres ocultar
          C             D
tal vez te podria ver
Em   D C   G             C
y el amor que no sabe a quien y que
G          C
hablará si tu verdad
    Em            F
te abrazara otra vez

Em         C
Habla si puedes
G          C
grita que sientes
Em            C
dime a quien quieres
G           C
y te hace feliz

C  D


      C            D
Si no puedes escuchar
       C             D
aunque insistas hablaré
        C          D
si lo quieres mírame
       C         D
y tus ojos hablaran tal vez
Em  D  C  G          C
sentiras el amor e iras tras el
G            C
hablaras si tu verdad
     Em           F
te abrazará otra vez

Em         C
Habla si puedes
G          C
grita que sientes
Em             C
dime a quien quieres
G           D
y te hace feliz
Em         C
habla si puedes
G         C
grita si temes
Em             C
dime a quien quieres
G           D
y te hace feliz


Em         G          C       G
............... abrazaméeeeeeeee..
C            Em             F
quiero despertarme y entender

Em         C
habla si puedes
G         C
grita si temes
Em              C
dime a quien quieres
G             D
y que haces aquì
Em         C
habla si puedes
G            C
grita que sientes
Em             C
dime a quien quieres
G           C
y te hace feliz
G           C
y te hace feliz
TO TYLE MAM NADZIEJE ŻE SIE CIESZYCIE


sobota, 7 września 2013

HEJKA CHCĘ WAM POWIEDZIEĆ ŻE JEST SZKOŁA MAM TRUDNIEJSZĄ KLASĘ I NIESTETY BLOGA BĘDĘ PISAĆ WIECZOREM  I KIEDY BĘDZIE CHCIAŁO MI SIĘ PISAĆ :/ PONIEWAŻ MAM TERAZ DUŻO NAUKI PAPA MAM NADZIEJĘ ŻE TO ZROZUMIECIE

środa, 4 września 2013

Violetta rozdział 10 cz.1

Violetta  rozdział 10:Los się odmienił czy poprostu świat mnie rozumie cz. 1
następnego dnia 
Violetta
wstałam ubrałam się i zeszłam ze smutną miną na dół. nagle zadzwonił dzwonek do drzwi gdzy otworzyłam ujrzałam w drzwiach Leona
- hej Violu musimy pogadać -
- tak wiem...-
- dobrze nic nie mów wiem że nie chcesz mnie znać dlatego się wyprowadzam żegnaj -
powiedział to i poszedł sobie.do oczu napłynęły mi łzy
dwa lata później ( xd tyle :P )
dużo żeczy się zmieniło przez te dwa lata. teraz mam lat 19 wczoraj miałam urodziny, Leon wyjechał do Madrytu i jeszcze nie wrócił tak bardzo za nim tęsknie moi przyjaciele odkryli swoją drugą połówkę 
maxi i nati
ludmiła i diego ale myślę że ten związek nie potrwa długo 
kamila i brodłej
franczeska i marko
tylko ja andres i tomas zostaliśmy sami.
szłam tak do resto gdy wpadłam na jakiegoś chłopaka
-przepraszam - powiedział chłopak miał głos podobny do kogoś kogo znam aha! to był Tomas !
-czekaj tomas -
- o Viola -
- co tam gdzie tak biegniesz? -
- ide do studia usłyszałem od ludmiły że beto mnie szuka -
-a spoko to nie zawracam ci głowy cześć -
- papa-
poszłam pare metrów i znowu jakiś chłopak z kapturem wpadł we mnie
- UWAŻAJCIE JAK CHODZICIE! -wykrzyczałam 
-przepraszam -to był głos którego nie słyszałam na co dzień to był głos którego mi brakowało ale nie mogłam skojarzyć czyj to głos gdzy pomyślałam że PRAWDOPODOBNIE może to być Leon i podniosłam głowę chłopaka już nie było a może tylko mi się przesłyszało ? poszłam 5 metrów znów ktoś na mnie wpadł!
- LUDZIE UWAŻAJCIE JAK CHODZICIE BO W KOŃCU KTÓRYŚ MNIE ZABIJE!-chłopak nic nie powiedział pobiegł. z  braku kultury skapłam się że to był diego. W końcu doszłam do studia na szczęście nikt we mnie nie wpadł. gdy przechodziłam koło sali nr.10 (ulubionej klasy Leona )zobaczyłam chłopca z kapturem to chyba ten sam co ten na dworze który stał do ściany i z nikim nie rozmawiał. podeszłam do niego 
- coś się stało? - chłopak kątem oka popatrzał na mnie i uciekł   dziwne poszłam do klasy nr. 12 tam miałam lekcję muzyki był też tam chłopiec z kapturem musiał mnie prześcignąć
- wiatjcie - powiedziała angie
-mamy w klasie nowego ucznia być może go znacie -chłopiec z kapturem podszedł do angie a w sumie moge mówić ancheles
-nie buj się zdejmij kaptur - gdy chłopiec zdjoł kaptór ujżałam ....
----------------------
postanowiłam zrobić małą zagadkę :D

poniedziałek, 2 września 2013

Violetta rozdział 9 cz.2

Violetta rozdział 9: wyznaie, starch, czułość, zawiedzenie cz.2
powiedział to ktoś kogo nie kojarze. zamknął mi buzie i oczy gdzieś mnie prowadził po chwili byliśmy w jakimś zimnym miejscu gdzy odsłonił mi oczy bylyśy w schowku na miotły w resto bendzie
- skąd miałeś telefon Leona!?-
-pożyczył mi na dwa dni bo powiedziałam że jak nie porzyczy to ci coś zrobie -
-jesteś podły! a tak  wogule jak masz na imie? -
-diego-
-a teraz puść mnie  diego!-
-jeden warunek -
-jaki? -
- masz ze mną siedzieć przez godzine w resto i karzdemu kto spyta się ciebie co ty tu z nim robisz masz odpowiedzieć że jesteś na randce a jak ktoś zapyta a co z leonem odpowiadasz ja wole diego ok ?-
-tak ..-
-no -wyszliśmy do ludzi uśedliśmy przy stole diego zamówił sok pomarańczowy wypiliśmy go i odrazu weszła fran
- hej viola -
-hej -
- co tu robisz -
- yy.. -diego na mnie spojrzał
- nie widzać jestę na randce z diegiem -
-a co z Leonem -
- to świr nie chce się z nim zadawać -
niestety Leon wszystko słyszał bo właśnie wszedł
- tak violetta? -spytał diego
-tak nie lubie Leona-
-aha nie lubisz mnie a myślałem że jesteś tą jedyną ale się myliłem żegnaj violu -
- ale - diego na mnie spojrzał, niestety po co ja się wogóle odzywałam
- wole diega-
-tak myślałem -poszedł sobie. po godzinie wybiegłam z resto pobiegłam na ławkę w parku tomas mnie zobaczył
- co się stało violu -
- leon ze mną zerwał -tomas zaczoł mnie pocieszać przytuliłam się do niego i tak jakoś samo wyszło że pocałowaliśmy się
Leon
ide do parku myślę że violetta tam jest postanowiłem jej przebaczyć w końcu wiem do czegodiego jest skłonny mugł ją przekonać żeby tak muwiła. szłem parkiem szukają violetty nagle patrzę a tam na ławce siedzi ona zaraz ona całuje się z Tomasem! chciałem jej ybaczyć a tu take coś!
-Violetta chciałem ci przebaczyć a tu takie coś myślałem że kochasz mnie i diego cie przekonał a teraz ! jesteś zwykłą laską która chce karzdego !-
-nie leon! błagam cię! -
-to nie potrzebnie -poszedłem do domu widać było że jednak miałem rację
Violetta 
co ja sobie myślałam ! Leon chciał mi wybaczyć a ja co?!ale w sumie nie było dość silny że by wieżyć że chce być z nim. szłam tak po parku nagle w cieniu drzew zobaczyłam jak leon całuje się z inną!
podbiegłam do niego 
-jak możesz?!! -oderwali się od siebie 
- więc to twoja była -powiedziała lara 
-tak z naciskiem na BYŁA -pobiegłam do domu zapłakana teraz wiem jak się czył leon gdy całowałam
się z tomasem ale czuł się gorzej bo wcześniej byłam na niby randce z diegiem


niedziela, 1 września 2013

Violetta rozdział 9 cz. 1

Violetta rozdział 9 : Wyznanie, strach, czułość, zawiedzenie cz.1
następnego dnia
wstałam o godzinie 08.00 obudziłam resztę. gdy się zebrali postanowiłam zrobić miły gest i podałąm im śniadanie. gdy wszyscy zjedli poszli do domu.a ja zostałam sama poszłam do salonu i na telewizorze zobaczyłam kartkę
"Violu musiałąm wyjechać w pilnej sprawie ale muszę ci coś wyznać coś przed tobą ukrywałam...."
dalej nic nie pisałą nie było miejsca więc zerwałam ją a pod tą kartką była kolejna tl dobrze bo nawet nie wiem od kogo to jest
"ja jestem twoją ciociom i tak na pradę mam na imię Ancheles. mam nadzieję że nie popsuję to moich relacji z tobą ale  ci że jak wruce m to mam coś dla ciebie"
nie wieże Angie to moja ciocia a raczej Ancheles to moja ciocia!z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek telefonu
-Violetta? -
-tak -
-musimy pogadać -
-dobrze Leon -
- spotkajmy się w parku za 5 min. -
- Leon? -
-tak?-
- masz taki dziwny głos-
- mam chrypkę ale to nieważne będziesz?-
- tak -
poszłam. byłam w parku za 4 min. zaraz powinien być leon. ktoś zasłonił mi oczy
- Leon ? -
- blisko -
.....C.D.N.....

INFO 2 :)

INFO Z VIOLETTY MAM WIĘCEJ!
DOBRA WIADOMOŚĆ I ZŁA :/
TA DOBRA :

DLA WIELKICH FANÓW DO KIOSKÓW DOJDZIE GAZETA Z VIOLETTY ! 


CIESZYCIE SIĘ BO JA TAK!
TA ZŁA:
BĘDZIE ONA KOSZTOWAĆ OK. 8 ZŁ. PONIEWAŻ W INNYCH KRAJACH KOSZTUJE COŚ JAK 2 EURO :/
TO KONIEC ! :)

sobota, 31 sierpnia 2013

INFO : SPRAWA 2 SEZONU VIOLETTY

SIEMA MAM DO WAS INFO ! OSOBIŚCIE POZNAŁAM PARĘ FAKTÓW TA TEMAT VIOLETTY! NO TO PO KOLEI :
1. WYJDZIE 3 SEZON 
2. 2 SEZON WYJDZIE ON 21 PAŹDZIERNIKA 
NOWE OSOBY :
DIEGO 
LARA
JACKIE
MARCO
I INNI ..
                              


A W DRUGIM SEZONIE JEST TAK :NOWYMI UCZNIAMI BĘDOM MARCO i DIEGO A 
LARA BĘDZIE PRACOWAĆ W MOTOCROSSIE  PRAWDO PODOBNIE VIOLETTA WYJEDZIE NA TROCHĘ DO WŁOCH DO FEDERICA,  DIEGO BĘDZIE WSPÓŁ PRACOWAŁ Z LUDMIŁĄ PRZECIWKO VIOLETTCIE. JACKIE POD KONIEC SEZONU BĘDZIE NOWĄ NAUCZYCIELKĄ TAŃCA ( A CO STANIE SIĘ Z GREGORIEM JESZCZE NIE WIEM JAK SIĘ DOWIEM TO NAPISZE ;) ) LARA BĘDZIE CAŁOWAŁA SIĘ Z LEONEM .TOMAS WYJEDZIE DO HISZPANII ALE POD KONIEC SEZONU PRAWDO PODOBNIE WRÓCI 

TO TYLE JAK SIĘ JESZCZE CZEGOŚ DOWIEM OD RAZU NAPISZE PAPA :]
A I JESZCZE COŚ JAK CHCECIE JESZCZE DZIŚ ROZDZIAŁ PISZCIE W KOMENTARZACH :]

piątek, 30 sierpnia 2013

Violetta rozdział 8 : Poznanie znajomych
Violetta
następny dzień 
obudziłam się o 09.00 ubrałam się i zeszłam na śniadanie
-cześć Violu -powiedziała angie
-witaj Angie - uśmiechnęłam się. Zjadłam śniadanie i poszłam do studia.W studiu poszłam na lekcję muzyki
a tam było hałaśliwie wszyscy rozmawiali pomyślałam że się z nimi za przyjaźnie. Podeszłam najpierw do 2 dziewczyn
-cześć jestem Violetta -
-ja jestem franczeska  a to kamila , jesteś nowa? -
-tak - uśmiechnęłam się
- za przyjaźnimy cię z resztą paczki-
-dzięki -podeszłyśmy do chłopaków
- chłopaki to Violetta -
- cześć! - powiedzieli chórem
-to jest-zaczeła kamila
-Maxi, Brodłej, Leon, Tomas, Federiko, Diego, Marco, Napo, Brako,Andres -
-cześć -
-ok a teraz choć do dziewczyn -podeszliśmy do paru dziewczyn
-dziewczyny to Violetta -
-hej! - powiedziały wszystkie
-to Ludmiła, Nati i Lena-
-miło mi was poznać!-po lekcjach poszłam do domu. Nagle zadzwonił telefon
- halo, Leon?-
-tak spotkajmy się w parku za 5 min. ok? -
-ok -pobiegłam do parku. czekałam na niego 10 min. a go nie było poszłam do domu.
W domu od razu pobiegłam do pokoju, usiadłam na łóżko miałam zwidy że ktoś tam jest zobaczyłam blond włosy.
-Ludmiła! -ludmiła wyszła z pod łóżka
-hejka i szukaj dalej!-
-nie rozumiem-
-to szukaj - uśmiechnęła się
obeszłam łóżko
- Nati widzę cie!-
-siemka! -
poszłam do szafy wyskoczył Leon
-hej! -
jak się odwruciłam zobaczyłam noge z pod firanki, podeszłam odsłonęłam
- Siemka Violu -powiedział Tomas. Pod pościelom był ...
-Violu-krzyknoł Andres. nagle wszyscy wyskoczyli ze swoich kryjówek i wszyscy zaczeli śpiewać:
-sto lat sto lat -
- mam dziś urodziny?-
-tak! -
- o jak miło ! -
cały dzień i całą noc wariowaliśmy a  na koniec zasneliśmy na podłodze :)oczywiście z okazji moich 17 urodzin:)
--------------------------------------------------
podoba wam się ?ta o to histroia mi się śniła no troche inna ale podobna :) uznałam że to dobra opowieść na bloga :)

czwartek, 29 sierpnia 2013

hejka mam do Was pytanie!Skąd dowiedzieliście się o tym blogu?odpowiedzi napiszcie w komentarzach ;). nie ma jeszcze żadnych bądź pierwszy nie wstydź się  ;D

środa, 28 sierpnia 2013

Violetta rozdział 7 : Pocałunek
Violetta
...pocałowaliśmy się .to było nie zapomniane przeżycie. oderwaliśmy się od siebie tak po 10 sekundach
- Viola gupio mi o to pytać ale może zostaniesz - przerwałam mu
- tak bende twoją dziewczyną - uśmiechnęłam się i się do niego przytuliłam
- dobrze ale muszę już iść papa Leon -
- papa Violu -
po drodze spotkałam tomasa
- Myślałem że mnie kochasz... -
- tak też ciebie kocham ale moje serce jest rozerwane na dwoje -
pobiegłam do domu. poszłam do pokoju, po chwili zadzwonił Leon
- Viola myślałem że to mnie kochasz ale słyszałem co mówiłaś tomasowi skoro go też kochasz nie moge być z tobą- rozłączył się. myślałam że będe z nim dopiero go zdobyłam a już go straciłam zadzwonie do tomasa
- cześć Tomas spotkajmy się w parku muszę ci coś powiedzieć -
- Ok -za pięć minut byłąm w parku
-Tomas Leon ze mną zerwał i to przez ciebie! -
-czemu prze zemnie?! -
-to twoje głupie pytanie wiem że kocham was obu ale chce być z Leonem! - słychać było że płacze
-pogadam z nim -
-nie rób tego -
-ide papa -
-papa tomas-
Tomas 
nie wierze że on to zrobił violi ale przynajmniej mam  u niej szanse
- Leon musimy pogadać -
- nie ma o czym -
- a właśnie że jest wróć do violeetty wiem że ona ciebie kocha a ty ją -
- może masz rację ale gupio mi sie do niej odzywć po tym co jej zrobiłem -
-myśle że to nie ma znaczenia -
- dobrze idę -
dobrze że to zrozumiał
Leon
-viola musimy pogadać -
- o czym -
- wiem że źle zrobiłem ale wróć do mnie byłem głupi -
- oczywiście czekałam na ten dzień! -przytuliła się do mnie i znowu się pocałowaliśmy
-----------------------------------------------
zdjęcie wrzuce później teraz nie siedze u sioebie na kompie ;)

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Violetta rozdział 6 : tak myślałam tylko czemu milczałeś?
Violetta
gdy oderwaliśmy się od siebie powiedziałam
- Leon muszę już iść powiesz Tomasowi że poszłam ?-
- jasne -
gdy poszłam do domu na seriio rozmyślałam czy kiedyś znałam Leona kojarzył mi się z kimś, a może to tylko wymysł bo jest mi bliski ? gdy wróciłam do domu był tam tata !
- gdzie byłaś ? -
- na spacerze w parku -
- dobrze - tata się uśmiechnął 
- a czemu tak szybko wróciłeś? -
-pozwolili mi wrócić do córki na pare dni a potem znowu mam wyjechać tym razem na dwa tygodnie -
- ojeju szkoda-
-no wiem , ale chciałem się z tobą zobaczyć -
- a tato -
- tak?-
-znałałeś kiedyś takiego chłopaka jak Leon Verdas? -
- no pewnie -
- z kąd ? -
- no jak to z kąd ? -
- normalnie -
- przecież jak byłaś jeszcze mała bawiłaś się z nim codziennie!
Leon
miałem wrażenie jakbym kiedyś znał violette ale z kąd? właśnie szedł Tomas więc mu przekazałem to co violetta chciała i poszłem do domu. W domu spytałem się mamy 
- mamo -
-tak skarbie?-
- znamy z  kąś Violette  Castillo?-
-no pewnie. jak byłeś mały ciągle się z niom bawiłeś! -
-Tak to ona?! -
-tak -
- dobrze ide do pokoju -muszę zadzwonić do violetty 
- hej viola -
- cześć leon -
- spotkajmy się w parku za 20 minut ok ?-
-dobrze -
Violetta
ide powiedzieć tacie że wychodze 
- tato -
-tak -
- ide do parku -
-kiedy wrócisz -
- za godzine lub dwie -
-dobrze -
szłam do parku.  a w parku na ławce spotkałam Jorga .
-hej violu musimy pogadać bo my się już - nie skończył przerwałam mu 
- tak znamy się -
on wstał razem ze mną złapaliśmy się za ręce i szyliśmy przez park w pewnym momęcie zblirzyłam się do niego zrozumial o co mi chodzi i tak jakoś wyszło że ....

Violetta rozdział 5:wyniki
w nocy obudziłam się o godzinie  00.00. Strasznie się stresowałam dzisiejszymi wynikami . zapaliłam lampkę i zaczęłam pisać:
drogi pamiętniku nie mogę zasnąć, martwie się wynikami konkursu boję się że nie przejde a jak nie to i tak dobrze po co okłamywać tate "
zamknęłam pamiętnik i jakimś cudem zasnęłam. Obudziłam się o 08.00 zeszłam z góry zjadłam śniadanie i poszłam sprawdzić czy przeszłam jak byłam w studiu była 08.50 miałam trochę czasu dla siebie.właśnie szłam do klasy gdy spotkałam tomasa.
-cześć Tomas -
-hej Viola -
- co u ciebie ? -
-a nic szkoda gadać -
rozmawialiśmy tak 9 minut, fajny jest ten Tomas źle mi że go oceniłam bez poznania.
- choć Violu bo spóźnimy się na ogłoszenie wyników - poszyliśmy do sali nr. 1 tam były ogłoszenia
- Witajcie dzieci jetem Antonio dyrektor studia ogłosze teraz wyniki, ale zanim to nastąpi chcę pochwalić osobę która bez dwóch zdań przechodzi to jest... Violetta Castillo ! gratuluję - serce mi zaczęło bić jak szalone. weszłam na scene po dyplom przejścia żeby było wiadomo że przeszłam
- dalej przechodzi :
Tomas
Francessa
Camila
Ludmiła
Nati
Napo
Federico
Braco
Broadway
Maxi
Diego
Marco
gratuluję-
wszyscy poszli po dyplomy a do mnie przyszedł Leon
- Violu gratuluję -
-dziękuję - po czym przytuliłam się do niego był moim bliskim przyjacielem czułam jakbym go znała wcześniej
--------------------------------------------------------------
hej przepraszam że tak długo nie było tego posta po prostu pracuję teraz nad karaoke na YT z piosenką Voy por ti  ale obiecuję teraz będę się starać ciągle wrzucać nowe posty codziennie a jak nie będzie wieczorem to znaczy że nie miałam czasu :)

piątek, 23 sierpnia 2013

Violetta rozdział: 4 pierwszy dzień w Studio 21
Violetta
wstałam o godzinie 08.00 ponieważ o 09.00 są przesłuchania w Studiu szybko się ubrałam
i poszłam zjeść śniadanie. Angie już tam była.
-Violu cieszysz się że idziesz do studia? -
- tak, bardzo!-
-to jedz śniadanie i idz -
- dobrze -
zjadłam śniadanie były płatki owsiane, poszłam umyć zęby i wyszłam
Angie
viola idzie do studia mam nadzieję że się cieszy a teraz sama idę. po drodze spotkałam Jade
- gdzie idziesz Angie? -
- yyy ide do studia bo tam jest mój chłopak Pablo -Jade nie wie że tam uczę więc musiałam coś wymyśleć
- A gdzie viola ? w szkole historii muzycznej?-
-tak -
-no dobrze ja ide do domu pa -
-pa -
uff jak dobrze że się nie dowiedziała!
Violetta
mam nadzieję że poznam fajnych ludzi . ide tak korytarzem szukając sali nr 9. nagle patrzę idzie Leon! on też się tu uczy?!
-cześć pamiętasz mnie jestę Leon -
- tak pamiętam. Co ty tu robisz -
- uczę się ale na szczęście nie zdaje testu zdawałem rok temu -
- to fajnie. A wiesz gdzie jest sala nr. 9?-
- tak chodź zaprowadzę cię-
poszłam za nim. Za 3 minuty byliśmy pod salą 9
-dziękuję -
-nie ma za co, ale teraz ide na lekcję do zobaczenia -
-papa -
ok czas na egzamin śpiewu. zaśpiewałam im moją nową piosenkę "En Mi Mundo ".
wyszłam z klasy a w kolejce zobaczyłam Tomasa!
-o cześć Violetta -
-cześć tomas, co ty tu robisz -
- zdaje egzamin a poco miał bym stać w kolejce ?-
-dobra Tomas ja ide papa -
- pa -
poszłam na egzamin tańca a potem tylko czekałam na wyniki. cały dzień się stresowałam.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Violetta-Rozdział 3: potajemne zapisy
Violetta
wstałam o godzinie 10.00 cały czas myślałam o tym chłopaku.Nagle z rozmyśleń wyrwał mnie krzyk Angie
-Violu wstawaj mam dla ciebie niespodziankę -
szybko zeszłam na dół, Angie się do mnie uśmiechała 
- Tak Angie co to za niespodzianka? -
- Tata do mnie dzwonił i kazał cię zapisać do szkoły Historii muzycznej -
-Nie o to mi chodziło ale lepsze to niż nic -
-ale Violu chcesz tam chodzić? -
-No ... nie -
- to myślę że można cię zapisać do studio 21 ja tam również uczę -
- Tak, chętnie ale.. tata mi nie pozwala -
- To może w tajemnicy cie zapiszemy hahaha -
- to nie taki zły pomysł ale nie mów nic tacie proszę ...-
-no, nie cenię kłamstwa ale jak ci tak bardzo zależy to dobrze, idę cię zapisać wróce za godzine - uśmiechnęła się do mnie
-dobrze! a ja mogę iść na spacer? -
-tak ale wiesz wróć za dwie godziny-
poszłam do parku z pamiętnikiem.w parku znowu usiadłam na ławce. Tym razem miałam nadzieję że skończę ten rysunek
- O nie!- kropla wody rozmazała cały obraz teraz ten chłopak wygląda inaczej. więc zaczęłam chodzić myśląc czy go jeszcze spotkam. nagle na głowę spadłą mi kropla wody
- NO NIE ZNOWU PADA?! CO ZA ZBIEG OKOLICZNOŚCI! - biegłam do domu.znowu poślizgnęłam się w kałuży znowu miałam spaść do błota i znowu ktoś mnie złapał. niestety to nie był Leon. chłopak mnie podniusł. Wyglądał jak ten z pamiętnika po rozmazaniu przez kroplę.



-cześć jestem Tomas -
-czześć jestę Violetta -
- masz piękne oczy -
-bardzo dziękuję, ale muszę już iść papa -
-pa mam nadzieję że się spotkamy - nic nie odpowiedziałam bo mi się nie spodobał nie chciałam już go widzieć. pobiegłam do domu. Nagle Angie powiedziała
- Viola jaka jesteś mokra! -
-wiem-
-i miałaś wrócić 3 godziny temu!-
spojrzałam na zegarek niestety stał nieruchomo  
- przepraszam Angie zegarek mi się zepsuł-
-dobrze ale dopóki się go nie wymieni nie będziesz chodziła na spacery, jasne?-
-jak słońce-
potem uczyliśmy się geografi, zjedliśmy kolację i poszłam spać

środa, 21 sierpnia 2013

Quizzzzz
do kogo jesteś podobny ? odpowiedz na pytania i zobacz z kim możesz się zaprzyjaźnić
1.twój ulubiony kolor?
a.fiolet
b.niebieski
c.żółty
d.różowy
2.ulubiona piosenka? (oczywiście z Violetty )
a.Habla si puedes 
       b.Voy por  ti
                 c.Los Chicos cantan Are You Ready For The Ride?
d. juntos somos mas    
3.ulubiony postać
a. francessa
b. anders
c.tomas
d.nati
4.jakie słodycze najbardziej lubisz?
a.czekoladę
b.żelki
c.draże
d.suszone owoce
5.jaki lubisz najbardziej film
a.tytanic
b.Życie Pi
c.big time rush
d.zakupocholiczka

Najwięcej:
a - Violetta
b - Leon
c - Maxi
d - ludmiła
Violetta rozdział 2: Poznanie Ancheles i chłopaka ze snów
następny dzień
Violetta
wstałam dość wcześnie bo aż o 07.00 !o tworzyłam pamiętnik i zaczęłam pisać 
"drogi pamiętniku tak bardzo się cieszę !nareszcie jestem w bueno aires !kocham to miasto! jest jeden minus tata nie pozwala mi iść do szkoły muzycznej."
z nudów zaczęłam rysować w pamiętniku mojego wymarzonego chłopca. nagle wszedł do mnie tata. szybko zamknęłam pamiętnik 
- tak tato ? -
- córciu właśnie wyjeżdżam wrócę za tydzień i  znalazłem ci nauczycielkę będzie cię pilnować , idź na dół i ją poznaj -
zeszłam na dół stałą tam wysoka dziewczyna z blond włosami i pięknym uśmiechu
Ancheles
tak się cieszę to ona moja siostrzenica! tak długo ją szukałam zrobie dla niej wszystko
- Cześć jestem yyyy.. Angie -
-Czześć  jestem Violetta -
nagle przyszedł german
- Violetta ja jade zajmie się tobą yyy -
- Angie - powiedziałm i się uśmiechnęłam
- tak Angie pa kotku - powiedział i pocałował Violette 
Violetta
kiedy tata już poszedł spytałam się Angie
- Angie moge wyjść na spacer? -
- tak ale wróć za yy 2 godziny dobrze? -
- tak, dziękuję- po czym wybiegłam z domu
szłam tak po parku z moim pamiętnikiem, usiadłam na ławkę i kończyłam rysować. nagle na mój pamiętnik spadła kropla wody.
- o kurczę, zaczyna padać! - pobiegłam w stronę domu nagle poślizgnęłam się w błocie , już miałam wpaść w błoto kiedy jakiś chłopak mnie złapał. Był dokładnie jak ten którego rysowałam !
-Cześć jestem Leon-  tak powiedział i mnie podniusł
-Czześć ja jestę Violetta -
-Masz piękne imie  - poczułam że się rumienie
- dziękuje ty też - widać było że domyślił się że powiedziałam to z manier
-może odprowadzić cię do domu ? -
- niiie trzeeeba- burknęłam
- no dobrze - powiedział zawiedzony 
- jaa jużż idde -
- dobrze mam nadzieję że się jeszcze spotkamy - uśmiechnął się do mnie 
- też mam taką nadzieję- i pobiegłam do domu resztę dnia spędziłam uśmiechając się do wszystkich i za wiele nie mówiąc po prostu byłam szczęśliwa .

wtorek, 20 sierpnia 2013

Violetta rodział 1- przeprowadzka
Violetta
Właśnie wracam z tatą i moją nauczycielką do Buenos aires. za dobrze mi się układa z moją nauczycielką myślę że mnie nie lubi po tym jak wylałam na nią sok hehe. no i jak ją przewróciłam .
nauczycielka
nie mam siły do tej smarkuli chyba odejde z tej pracy. Jak myślała tak zrobia
- German -
-tak ?-
- odchodze nie mam już sił -
-ale jak to?! -
- tak to! -
- nie proszę cię na pewno z Violettą się dogadacie! -
- nie, nie mam sił żegnaj, ODCHODZE!-
po czym poszłam na inny lot samolotowy
Violetta 
nareszcie poszła sobie jak ja jej nie nawidziłam! a z innej beczyki tak się cieszę że wracam do starego domu ciągle się przeprowadzamy mam marzenie żeby tam zostać na zawsze i mam nadzieję że się to spełni
                          na miejscu              
tak się cieszę ! nareszcie jesteśmy !
następny dzień 
  wstałam o godzinie 08.00 obudził mnie krzyk Olgi
-Śniadanie! Violcia czas wstać kochaneczko -
-OLGA JEST DOPIERO 08.00! -
-tak?! mój zegarek widocznie przyśpiesza bo u mnie jest 10 .00 -
-ale dobrze ide na to przeklęte śniadanie! heh -
już na dole      
- dzień dobry tato - 
-cześć córeczko -
- tato mam do ciebie pewną proźbę -
- jaką -
- a mianowicie słyszałam że jest tu pewna szkoła która nazywa się Studio 21 - nie dokończyłam bo tata mi przerwał
- przecierz masz nauczycielke w domu ?! no .. będziesz mieć -
- tak ale to szkoła muzyczna zapisał byś mnie do niej ? - 
- Nie rozmawialiśmy o tym wiele razy! -
- JESTEŚ NIE SPRAWIEDLIWY! - wybiegłam z płaczem, poszłam do pokoju i zamknęłam się na klucz po chwili ktoś zapukał
- nie chce  z tobą rozmawiać! - 
- to ja Ramalo wpuścisz mnie ? -
- tak już otwieram - poszłam otworzy łam drzwi i wpuściłam Ramala 
-kochaniutka nie wściekaj się na tate wiem że w końcu zmieni zdanie -
-może  i masz racje - 
- posiedź tu sobie a ja już ide nie zawracam ci głowy- ramalo podzedł
   a resztę dnia spędziłam w domu nie odzywając się do taty